John Everett Millais – cudowny “dzieciak”

Cudowne dziecko
John Everett Millais urodził się 8 czerwca 1829 roku w Southampton. Jego ojciec pochodził z zamożnej rodziny z tradycjami, matka wywodziła się z rodu bogatych rymarzy. John Everett Millais już w wieku 4 lat dużo rysował. Dzięki artystycznym zamiłowaniom matki był od samego początku zachęcany do rozwijania swoich talentów. A trzeba przyznać, że Millais był po prostu cudownym dzieckiem. W 1838 roku wraz z rodziną przeprowadził się do Londynu, gdzie uczęszczał do Sass's Art School. W wieku zaledwie 9 lat zdobył srebrny medal przyznawany przez Stowarzyszenie Artystów Londynu. Jako jedenastolatek dostał się do Royal Academy Schools. Nikogo nie zdziwi zapewne fakt, że był najmłodszym uczniem w historii szkoły. Z tego tytułu był przez swoich kolegów z uczelni nazywany „dzieciakiem”. Będąc na trzecim roku studiów John E. Millais został uhonorowany medalem (ponownie srebrnym) za rysunek antyczny. W 1847 roku otrzymał złoty medal za utrzymany w duchu romantycznym obraz „The Tribe of Benjamin Seizing the Daughters of Shiloh”. Pierwszy obraz jaki wystawił na ekspozycji Millais był „Pizarro Seizing the Inca of Peru” (w wolnym tłumaczeniu „Zdobycie Inków w Peru przez Pizarra”).
John E. Millais i malarstwo prerafaelitów
Przyjaźnie, które Millais zawarł w Royal Academy, m.in. z Williamem Holmanem Huntem i Danielem Gabrielem Rossettim, zaowocowały w niedługiej przyszłości stworzeniem Bractwa Prerafaelitów. Stowarzyszenie artystów powstało w Londynie w 1848 roku, a jego siedziba mieściła się w domu Millaisa. Początkowo działalność bractwa obejmowała Anglię, ale nie było to jedyne państwo, gdzie działali prerafaelici. Zwolennicy głoszonych przez nie idei znaleźli się także we Francji, Belgii i innych krajach Środkowej Europy.
Malarstwo prerafaelitów wyróżniało kilka silnych cech. Przede wszystkim w artystach obudził się sprzeciw względem akademickiej sztuce. Zwracali się ku twórczości mistrzów wczesnego włoskiego renesansu, do czasów kiedy na arenie pojawił się Rafael Santi. Motywy dla obrazów olejnych prerafaelici czerpali z Biblii, średniowiecznych opowieści oraz legend arturiańskich. Chętnie sięgali także do utworów literackich Tennysona, Keatsa, czy Szekspira. Przebijała w nich mistyka i symbol. Mimo iż starali się zachowywać realizm postaci i przedstawianej rzeczywistości, to często dzieła podszyte były ukrytym znaczeniem. Z największą pasją oddawali się przedstawianiu wizerunków kobiet. Wiele uwagi poświęcali przyrodzie. Przywiązywali dużą uwagę do detalu. Ich obrazy były trochę baśniowe, fantastyczne, o ostrej kolorystyce. W schyłkowej twórczości prerafaelitów upatruje się solidnego gruntu dla pojawienia się symbolizmu.
Pechowy portret i inne dzieła
Jeśli chodzi o Millaisa to jego pierwszym obrazem, namalowanym w stylu prerafaelitów była „Isabella”, która powstała w okresie 1848-49. Rok później angielski malarz stworzył bardzo kontrowersyjny obraz „Chrystus w domu rodziców”. Budził on wielkie poruszenie ze względu na to, że Święta Rodzina przedstawiona została w bardzo przyziemny sposób w brudnym warsztacie stolarskim. Cóż, przedstawienie dalekie od typowego dla akademizmu „uświęcania” biblijnych scen. Kolejny obraz, “Hugenot”, przyniósł artyście spory rozgłos. Jednak dopiero kiedy w 1852 roku namalował swoje najsłynniejsze obecnie dzieło “Ophelia”, Millais stał się sławny. Na sukces dzieła złożył się szereg cech m.in. świetlistość barw, wyjątkowa dbałość o szczegóły i doskonale przeniesiony na płótno mistycyzm chwili. Interpretacja obrazu "Ofelia" jest obecnie przedmiotem licznych badań. W latach 80. XIX wieku J.E. Millais zaprzyjaźnił się z krytykiem Johnem Ruskinem. Panowie spotykali się regularnie, aby dyskutować na temat sztuki. W 1855 roku Ruskin przedstawił Millaisowi swą żonę, Effie, aby ten namalował jej portret. John i Effie zakochali się w sobie. Kobieta wzięła rozwód z Ruskinem i od razu poślubiła Millaisa. Małżeństwo doczekało się ośmiorga dzieci.
Millais – późniejsza twórczość
Po ślubie Millais zmienił nieco swój styl, co bardzo głośno, z wiadomych względów, krytykował Ruskin. W kręgach głośno mówiło się wówczas o tym, że angielski malarz zaczął malować pod publikę, aby wzbogacić się i zapewnić byt rodzinie. Jednak znaleźli się także wielbiciele „nowego” Millaisa, którego twórczość zrównywali z Whistlerem. Dialog między artystami wyraźnie ukazują obrazy „Wigilia św. Agnieszki” czy „Somnambulista”. Począwszy od lat 70. prace Millaisa ukazują jego szacunek dla dawnych mistrzów, takich jak Velazquez. Wiele z nich podejmuje motywy historyczne. Należą do nich takie płótna jak „The Two Princes Edward and Richard in the Tower”, „Princess in the Tower”, „The Northwest Passage” oraz „Boyhood of Raleigh”. John Everett Millais malował wówczas także portrety dzieci, z których takie dzieła jak „Bubbles” czy „Cherry Ripe” przyniosły mu dużą popularność.
Po śmierci Lorda Leightona Millais John Everett został wybrany na prezydenta Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Londynie. Było to w 1896 roku, choć dla uściślenia warto dodać, że członkiem akademii był już od 1853 roku. Niestety, Millais nie cieszył się zbyt długo zaszczytną pozycją, zmarł bowiem w tym samym roku na raka gardła.
Źródło obrazu John Everett Millais „Ophelia”:https://en.wikipedia.org/wiki/John_Everett_Millais#/media/File:John_Everett_Millais_-_Ophelia_-_Google_Art_Project.jpg