Najlepszy nadworny malarz świata
Jacques-Louis David urodził się w Paryżu, 30 sierpnia 1748 roku. Malarstwa uczył się u Françoisa Bouchera, znanego artysty, tworzącego w nurcie rokoko. Jednak podróż do Rzymu zmieniła kierunek jego zainteresowań – zajął się tam studiowaniem dzieł antyku i klasycznego spojrzenia na sztukę. Po powrocie do Francji w 1780 roku jego osiągnięcia w dziedzinie malarstwa były już na tyle duże, że został przyjęty do Akademii. Malował potem na zlecenie króla Ludwika XVI obrazy ukazujące nastroje zbliżającej się rewolucji francuskiej. Z racji politycznego zaangażowania wiódł dość burzliwe życie. Był członkiem Komitetu Bezpieczeństwa Powszechnego. Został aresztowany jako przyjaciel Robespierre'a, jednego z czołowych przywódców rewolucji francuskiej. Uwolniony został po ogłoszeniu amnestii w 1795 roku. Największą popularność zdobył jako nadworny malarz i portrecista Napoleona Bonaparte. Tę pozycję objął w 1804 roku. Po upadku Bonapartego musiał uciekać z kraju. Osiadł w Brukseli, gdzie zmarł w 1825 roku. Po tym krótkim życiorysie przejdźmy do najważniejszych dzieł, jakie pozostawił po sobie Jacques Louis David.
„Przysięga Horacjuszy”
Jacques Louis David to typowy reprezentant klasycyzmu w malarstwie. Jego dzieła posiadają wszystkie cechy, które powinny mieć obrazy klasycyzmu. Obraz „Przysięga Horacjuszy”, w swej tematyce sięgający czasów Starożytnego Rzymu, został namalowany przez francuskiego malarza na zlecenie króla Ludwika XVI w 1784 roku i należy do grona jego najbardziej znanych płócien. Obraz obecnie znajduje się w paryskim Luwrze. Dzieło ma bardzo wyraźną trójdzielną kompozycję. Została ona wprowadzona, dzięki umieszczeniu w tle trzech arkadowych łuków, które wyraźnie dzielą obraz na trzy pionowe części. W każdej z tych części znajdują się postacie: trzej młodzi mężczyźni, ich dowódca i wreszcie grupka kobiet z dziećmi. Centralnym punktem kompozycji Jacques Louis David uczynił punkt styku wyciągniętych rąk i mieczy, który upamiętnia gest ślubowania żołnierzy. Obraz miał uwypuklać potrzebę krzewienia cnót obywatelskich, solidarności i ducha walki wśród społeczeństwa Francji. Postacie mężczyzn są dostojne i silne, zaś kobiet delikatne i gładkie. To typowe podejście w malarstwie klasycyzmu. Zastosowane barwy świetnie odzwierciedlają upodobania francuskiego portrecisty. Otóż, obserwując dzieła Jacquesa Louisa Davida można zauważyć, że najczęściej posługuje się trzema podstawowymi kolorami (czerwony, żółty, niebieski), a dopiero wokół nich buduje pozostałą paletę barwną. Obrazy są utrzymane w tonacji ciepłej, mimo iż np. kolor niebieski zaliczany jest do barw zimnych. Jednak sposób zestawiania kolorów, ich nasycenia i głębi, sprawia, że płótna Davida są ciepłe i przyjemne w odbiorze, bez względu na przedstawiane sceny. Choć może znalazłby się jeden wyjątek...
„Śmierć Marata”
Obraz o powyższym tytule wbrew pozorom również był dziełem zaangażowanym politycznie. Otóż dzieło „Śmierć Marata” przedstawia jednego z przywódców rewolucji francuskiej. Chociaż nie tylko, bowiem Jean-Paul Marat był również bliskim przyjacielem Jacquesa Louisa. Marat został zasztyletowany w swoim domu przez żyrondystów, a malarz został wezwany na miejsce zbrodni. Mówi się, że scena jaką wówczas zastał różni się od tego, co ukazał na obrazie. Artysta pragnął ukazać jego śmierć jako heroiczną i męczeńską. Całość płótna ponownie stylizowana jest na scenę rodem z czasów antycznych. Mamy tu na myśli nie tylko kamienną wannę, w której spoczywa ciało ofiary, ale także samą jego postać. Marat został przedstawiony jako smukły, umięśniony człowiek, którego bezwładne ciało przywodzi na myśl Chrystusa zdjętego z krzyża. Ponieważ zamiarem francuskiego malarza było przedstawienie martwego przyjaciela jako świeckiego męczennika, obraz jest mocno wyidealizowany. Mimo tragicznych wydarzeń czuć w nim spokój i jasność, które na pewno nie towarzyszyły temu wydarzeniu. Co ciekawe, samo ukazanie śmierci osoby nienależącej do warstwy duchowieństwa i świętych było ze strony Jacquesa Louisa Davida podejściem, jak na tamte czasy, bardzo nowatorskim.
„Napoleon przekraczający Przełęcz Świętego Bernarda w 1800 roku”
Tego płótna nie trzeba nikomu przedstawiać. Jak wspomnieliśmy we wstępie, to najbardziej znany obraz, ukazujący monarchę. Portret cesarza został namalowany przez Davida na życzenie Karola IV Burbona, króla Hiszpanii. Portret konny, bo taki zlecił ambasador króla Karola, miał zdobić jedną z komnat Pałacu Królewskiego w Madrycie. W rzeczywistości obraz zamówiono w celu poprawy stosunków dyplomatycznych z porewolucyjną Francją. Jacques Louis David pracował nad portretem cztery miesiące, do stycznia 1801 roku. Warto było czekać, bowiem efekt okazał się zniewalający. To płótno bez wątpienia ukazuje ogromną potęgę i siłę młodego dowódcy Francji. Stający dęba koń, którego ze stoickim spokojem ujarzmia Napoleon Bonaparte, był symbolem niepodważalnej władzy. Sam Napoleon nie pozował do obrazu. Uznał, że istotą tego dzieła ma być jego charakter, a nie przedstawiona, co do najdrobniejszych rysów, postać. Malarzowi się to udało. Trudno nie ulec wrażeniu majestatu i wielkości tego francuskiego władcy, spoglądającego na widza z góry. Oryginał dzieła został przekazany hiszpańskiemu królowi, jednak sam Napoleon był tak zadowolony z efektów pracy swojego nadwornego malarza, że zamówił kopię portretu także do swoich komnat. O świetności tego obrazu świadczy fakt, iż Jacques Louis David malował go ostatecznie jeszcze czterokrotnie (1801, 1802 i dwukrotnie w 1803 roku). Za każdym razem różnił się kolorem szat cesarza, czy umaszczeniem konia, jednak majestat władcy na każdym płótnie pozostał ten sam.
Źródło obrazu „Napoleon przekraczający Przełęcz Świętego Bernarda w 1800 roku”: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:David_-_Napoleon_crossing_the_Alps_-_Malmaison2.jpg