Pietro Perugino

Pietro Perugino nazywał się tak naprawdę Pietro Vannucci. Jego dokładna data urodzenia nie jest znana, jednak można ją umiejscowić między 1446 a 1452 rokiem. Co do miejsca narodzin uczeni są zgodni, że było to Citta della Pieve, znajdujące się niedaleko Perugii. To oczywiste, że późniejszy przydomek artystyczny malarza pochodził właśnie od nazwy miasta. Warto podkreślić, że Pietro przyjął nazwisko Perugino, gdy po latach działalności (w 1485 roku) zyskał wielkie uznanie i tytuł honorowego obywatela Perugii.
Artystyczny tygiel
Jednak zanim Pietro Perugino zasłużył na honory, musiał przejść niejedno szkolenie. Pierwsze lekcje malarstwa i rysunku pobierał w pracowniach Bartolomeo Caporali i Fiorenzo di Lorenzo. Parada znanych nazwisk miała rozpocząć się jakiś czas później. Po pierwsze, Pietro Perugino pobierał lekcje u malarza Piero della Francesca, tego samego, u którego uczył się Luca Signorelli. Następnie, po przyjeździe do Florencji, Pietro Perugino trafił do warsztatu, który prowadził Andrea del Verocchio. Był on malarzem i rzeźbiarzem, którego uczył sam Donatello. Verocchio zaś przekazywał swoje talenty malarzowi wszech czasów, którym był oczywiście Leonardo da Vinci. Z racji wspólnej ścieżki edukacji Pietro przyjaźnił się z Leonardem. Darzył go ogromnym szacunkiem, bezgranicznym podziwem i niemalże świętą czcią. Ale czy i on sam nie miał powodów do dumy? My wiemy, że miał. Pietro Perugino oprócz tego, że był znakomitym malarzem, był także bardzo dobrym nauczycielem. To z jego pracowni w świat wyszli tacy malarze, jak Pinturicchio oraz Rafael Santi! Owszem, ten drugi zdecydowanie przerósł mistrza, ale czyż nie jest to także sława dla mentora? Po śmierci Rafaela w 1520 roku Pietro Perugino okazał się jedynym godnym dokończenia jego niekompletnych dzieł.
Pietro Perugino – Madonny i pierwsze dzieła
Malarstwo włoskiego renesansu podzielone było na tzw. szkoły (florencka, sieneńska, o których przedstawicielach pisaliśmy niedawno). Pietro Perugino reprezentował szkołę umbryjską. Jego pierwsze dzieła, które zasługują na szczególną uwagę to „Pokłon Trzech Króli” z 1473 roku i „Sceny z życia świętego Bernarda”, który powstał trzy lata później w 1476 roku. Namalował też wiele wizerunków Madonny z Dzieciątkiem. Temat ten przewijał się wielokrotnie w twórczości Perugino, obejmując min. takie obrazy jak „Madonna z Dzieciątkiem”, „Madonna z Dzieciątkiem i dwoma świętymi”, „Madonna z Dzieciątkiem w otoczeniu świętych”, czy „Madonna z Dzieciątkiem, św. Janem Chrzcicielem i św. Katarzyną Aleksandryjską”. Niektóre z tych dzieł uznawano za obrazy Verocchia jednak trudno się dziwić. Atrybucja (przypisanie autorstwa) niepodpisanych dzieł, zwłaszcza z dawnych epok, nie zawsze jest możliwa, a już na pewno nie jest łatwa. Wątpliwości wynikały na pewno z faktu, że Perugino Pietro przejął sporo ze stylu swego nauczyciela.
Freski w Kaplicy Sykstyńskiej
O wielkości Pietro Perugino świadczy najlepiej fakt, że został on wybrany jako jeden z nielicznych włoskich malarzy, którzy mieli namalować freski w Kaplicy Sykstyńskiej w Rzymie. Prace wykonywał w latach 1480-1482. Było to wyjątkowo duże i chlubne przedsięwzięcie. Pietro Perugino namalował tam samodzielnie malowidła „Mojżesz z żoną Seforą w Egipcie” oraz „Przekazanie kluczy św. Piotrowi”. Jedną ze ścian ozdobił także fresk „Chrzest Chrystusa”, który Perugino namalował wespół ze swoim uczniem Pinturicchio. Dwa inne freski „Boże Narodzenie” oraz „Narodziny i znalezienie Mojżesza” zostały zakryte w 1535 roku przez Michała Anioła, który namalował na nich swój „Sąd Ostateczny”.
Collegio del Cambio w Perugii
Mimo tego, iż epoka, w którym żył Pietro Perugino ciągle jeszcze najbardziej ceniła malarstwo religijne (sporadycznie obrazy mitologiczne), to zaczęły się pojawiać także pojedyncze dzieła niezwiązane z religią. W latach 1497-1500 włoski malarz otrzymał zlecenie ozdobienia ścian siedziby bankierów Collegio del Cambio. Pietro Perugino namalował tam wyjątkowe freski, świadczące o jego otwartym umyśle i oryginalnym podejściu do tematów. Na ścianach banku namalował serię znaków zodiaku oraz układ planet. Te drugie przedstawił jako antyczne bóstwa i umieścił na sklepieniu sali. Motywy mitologiczne zestawił jednak z malowidłami religijnymi – namalował m.in. sceny przedstawiające Narodzenie i Przemienienie Pańskie, fresk „Cztery cnoty kardynalne”, które powstały w sąsiedztwie wyobrażeń postaci mitycznych.
W stylu Perugino
Pietro Perugino zajmował się sztuką w szerokim ujęciu. Tworzył nie tylko bardzo rozpowszechnione w XV wieku freski i malowidła ścienne. Malował także obrazy na deskach, jako medium używając tempery i nie tak bardzo rozpowszechnionych jeszcze farb olejnych. Choć pozostawił po sobie dziedzictwo zróżnicowane, to jego styl na przestrzeni lat życia niezbyt się zmieniał. Kiedy we Włoszech można było już zauważyć narodziny kolejnego etapu renesansu, czyli cinquecenta, on nadal tkwił w typowym quattrocencie. W tym właśnie upatruje się przyczyny spadku zainteresowania jego dziełami w ostatnich latach. Jego obrazy na tle dzieł innych artystów wyglądały na zubożałe. Mimo to, trzeba przyznać, że styl i technika Pietro Perugino budziły szacunek. Jego rysunki i kompozycje były czyste, przejrzyste i jasne. Wielce charakterystyczne dla Perugino było także stosowanie symetrii – sztandarowym przykładem może być tu fresk „Wręczenie kluczy świętemu Piotrowi”. Dzieła Perugino cieszyły oko czystymi i nasyconymi kolorami. Większość jego obrazów i fresków można ciągle podziwiać we włoskich muzeach i kościołach. Pojedyncze eksponaty zdobią zaś kolekcje tak słynnych galerii jak Luwr czy National Gallery of Art w Waszyngtonie.
Źródło obrazu Pietro Perugino „Pieta”: https://en.wikipedia.org/wiki/Pietro_Perugino#/media/File:Pietro_Perugino_cat19.jpg