Darmowa dostawa od 400,00 zł
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Pokażcie mi anioła, to go namaluję!

2020-06-29
Pokażcie mi anioła, to go namaluję!

Gustave Courbet był najważniejszym malarzem francuskiego realizmu. W połowie XIX wieku wielu malarzy zaczęło odwracać się od romantyzmu i akademizmu. Courbet stanął na czele tej grupy artystów, kreśląc pewne ramy rodzącego się nowego stylu. Wśród tych założeń było oczywiste odwrócenie się od wyobraźni, od inspiracji fantastycznymi legendami, rezygnacja z idealizowania tematu dzieł, czego dotychczas wymagał akademizm. Realiści wyprowadzili też malarstwo z salonów, na warsztat biorąc często takie tematy jak sprawy zwykłych, prostych ludzi, i ich codzienne sprawy. Tematyka ta wymagała zrezygnowania z ozdobników, intensywnych, żywych barw, jasnego oświetlenia, na rzecz uproszczenia kompozycji, ciemniejszej kolorystyki.

Realny buntownik

Gustave Courbet jako francuski malarz realista stworzył bardzo wiele dzieł. Niektóre z nich to neutralne w swym wyrazie pejzaże, jak np. „Fala” (1869), „Wybrzeże Normandii” (1867), „Spokojne morze” (1869). Jednak neutralne nie znaczy nudne. Owszem, artysta doskonale ujął spokój lazurowych wód, czy wzburzone, spienione morze. Jednak w zestawieniu z innymi jego obrazami, te płótna są po prostu „grzeczne”. Francuski malarz nie daje w nich powodów do oburzenia. Nie prowokuje. Jednak wystarczy spojrzeć na inne jego dzieła, aby dojść do wniosku, że posiadał naturę upartego buntownika. Widać to nawet w jego autoportretach. Gustave Courbet przedstawił w nich siebie z bardzo odważnej strony. Najlepiej widać to w autoportrecie „Zdesperowany mężczyzna” (1843-45), w którym przedstawia siebie jako młodzieńca, ścierającego się z własnym szaleństwem. Ten obraz wzbudza wiele emocji oraz podejrzeń, że artysta miał ciekawy, choć prawdopodobnie trudny charakter. Jego obrazy często wystawiane były w paryskim Salonie, miejscu o surowych wymaganiach, podporządkowanemu Królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby. Swoje prace mogli tam wystawiać jedynie najlepsi malarze europejscy. Powodzenie Courbeta przypominało jednak ciągłą sinusoidę. Jego obrazy wzbudzały raz niechęć i oburzenie, a raz zachwyt nie do opisania.

Kobiety w obrazach Courbeta

Przyglądając się galerii postaci kobiecych namalowanych przez Courbeta momentami można się wręcz zaczerwienić. Można nawet sądzić, iż traktował kobiety z lekceważeniem, jako obiekty pożądania, które za nic sobie mają moralność. Przyjrzyjmy się kilku płótnom, które wzbudziły w Paryżu wielkie poruszenie. Obraz „Kąpiące się”, wystawione w Salonie w 1853 roku, uznany został za dzieło oburzające i odrażające. Artysta przedstawił dwie postaci kobiece bez krzty łaski dla niedoskonałości ich ciał. Pierwsza kobieta, przedstawiona tyłem, jest całkowicie naga. Druga z pań zaś, siedzi na ziemi i zdejmuje trzewiki. Obrazowi zarzucano budzącą odrazę prostackość form. Dzieło wywołało tak duży skandal, że po kilku dniach ekspozycji w Salonie, policja nakazała jego usunięcie. Tego jednak było mało. Kolejne płótno, które bezpardonowo dostarczył do Salonu Gustave Courbet nosiło tytuł „Panienki znad Sekwany”. Już w samej nazwie da się wyczuć lekką pogardę dla przedstawianych modelek. Według krytyków obraz ukazuje jedynie lubieżność i godne potępienia lenistwo. Przy kolejnym obrazie Courbet wspiął się jeszcze wyżej w prowokacji. Otóż, dzieło „Kobieta z papugą” (1866) zostało całkowicie potępione przez akademików. Podobno z szacunku dla obyczajów wyższych sfer, nie zdecydowano się przyznać mu miejsca na wystawie. W zasadzie, patrząc na ten obraz, trudno w pierwszej chwili zrozumieć dlaczego. Jednak ówcześni krytycy dopatrzyli się w nim wielu symboli i detali, nie działających na korzyść tego płótna. Otóż, piękna kobieta, przedstawiona w pozycji leżącej, wygląda całkiem estetycznie, jeśli obiektywnie ocenić jej ciało. Jednak członkowie Akademii uznali ją za źródło rozkoszy i uosobienie rozpusty. Papuga miała symbolizować głupotę kobiety, zaś rozpuszczone włosy i rozwiązła poza odczytywana była jako zwykła zachęta do erotycznych uniesień. Cóż, kolejna niełaska. Jednak francuski malarz realista nie zamierzał podporządkowywać się niczyim oczekiwaniom. Apogeum prowokacji osiągnął Courbet w 1866 roku malując obraz „Pochodzenie świata”. Tego już było za wiele dla Akademii. Na obrazie widać bowiem jedynie nagi brzuch i mocno wyeksponowane łono kobiety. Nie widać jej twarzy, a jej części intymne są celowym centrum obrazu. Dodatkowo tytuł jaki został nadany obrazowi wyjątkowo bulwersował krytyków. Dzieło uznane zostało za nieprzyzwoite, wulgarne i przesycone brudnym erotyzmem. Inne kobiece „perełki” malarza Courbeta to „Śpiące”, „Kobieta w białych pończochach”, czy „Leżąca naga kobieta”. Co ciekawe, Gustave Courbet uważał, że nigdy nie przekroczył granic dobrego smaku, a jego malarstwo było wiernym przedstawieniem natury. Cóż, zdania były zdecydowanie podzielone. Mimo, iż współcześnie podejście do nagości jest bardziej liberalne, niż w XIX wieku, to obraz „Pochodzenie świata” nadal uważany jest za prowokujący.

Nota biograficzna

Inaczej niż zazwyczaj zaczęliśmy od przedstawienia Państwu dzieł francuskiego malarza realisty, czas zatem na krótki zarys biograficzny. Gustave Courbet urodził się 10 czerwca 1819 roku w Ornans, we Francji. W wieku 16 lat rozpoczął naukę malarstwa u profesora Baud. Jego ojciec pragnął wykształcić go na adwokata, jednak młody Gustave nie wykazywał żadnego zainteresowania nauką. W 1840 roku wyjechał do Paryża, gdzie ukończył kurs malarstwa, studiował filozofię oraz aktywnie uczestniczył w ruchach rewolucyjnych. Za udział w Komunie Paryskiej odbywał karę więzienia. Po jego opuszczeniu wyemigrował do Szwajcarii, gdzie w zmarł 31 grudnia 1877 roku.

Źródło obrazu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Gustave_Courbet#/media/Plik:1866_Gustave_Courbet_-_Woman_with_a_Parrot.jpg

pixel