Darmowa dostawa od 400,00 zł
Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Albrecht Durer - złote dziecko renesansu

2020-05-10
Albrecht Durer - złote dziecko renesansu

Albrecht Durer urodził się 21 maja 1471 roku w Norymberdze. Imię otrzymał po ojcu, Albrechcie Durerze, który był wyjątkowo wziętym, miejscowym złotnikiem. Norymberga de facto była wówczas typowym centrum rzemiosła, gdzie ceniono dobry fach, kunszt i mistrzostwo wykonania. Warsztat złotniczy Durera cieszył się dobrą sławą, do tego stopnia, iż ojciec artysty miał zakaz opuszczania murów Norymbergi bez zezwolenia, by unikać dzielenia się wiedzą z konkurencyjnymi miasteczkami.

Ojciec dbał o wykształcenie syna już od najmłodszych lat. Początkowo posłał go do szkoły, gdzie uczył się pisać i czytać. Jednak z racji talentu, jaki przejawiał młodzieniec, szybko sam włączył się w proces jego edukacji, przekazując synowi wiedzę o technikach złotniczych. Z czasem jednak ojciec musiał zacząć godzić się z faktem, iż młody Albrecht nie przejmie po nim schedy. Wykonany przez trzynastoletniego Durera autoportret to pierwsza na świecie podobizna, która wyszła spod ręki, nie wahajmy się tego powiedzieć, dziecka. Geniusz tego wizerunku polegał nie tylko na praktycznych zdolnościach odzwierciedlenia własnej postaci. Należy zaznaczyć, iż rysunek został wykonany przy pomocy srebrnej igły (tzw. srebrnym sztychem), której użycie wykluczało możliwość wprowadzenia poprawek! Dodatkowo, dzięki temu szkicowi, Durer stał się pierwszym w historii malarzem, którego opus no.1 był autoportretem. Już wtedy wiadomym było, że Albrecht Durer zostanie wielkim artystą. Od 1485 roku terminował u niezbyt sławnego, ale „rzetelnego” norymberskiego malarza, Michaela Wolgemuta. Nauki pobierał do 1490 roku, by ostatecznie wyruszyć w swoją pierwszą podróż przez Górną Nadrenię. Z założenia była to wędrówka czeladnika, bo ojciec miał jeszcze nadzieję, iż Albrecht przekona się do złotniczego cechu. Jednak w trakcie wyprawy świadomość własnej osoby rozrosła się w młodym malarzu do tego stopnia, iż nie było mowy o pracy w zakładzie.

W domu Durera

W Norymberdze, która po dziś dzień szczyci się wielkością Albrechta Durera, w domu malarza stworzono muzeum. Dość nietypowe, ponieważ jego pilotem jest.... Agnes Frey, żona artysty! Oczywiście, to aktorka, ubrana w strój z epoki, która snuje swoją historię i oprowadza zwiedzających po ich wspólnym domu. Kobieta opowiada o małżeństwie z rozsądku. Zostało ono zaaranżowane w 1494 roku przez ojców obojga młodych, by połączyć dobrze sytuowane, mieszczańskie rodziny. W rzeczywistości związek Albrechta i Agnes był relacją odległości – zarówno terytorialnej, bowiem Durer dużo podróżował, ale także mentalnej. Prostej kobiecie trudno było zrozumieć geniusz niemieckiego malarza. W trakcie zwiedzania, „Agnes” opowiada historię jednego z autoportretów Albrechta, który przysłał jej będąc w podróży. Tak naprawdę dopiero kiedy otrzymała namalowane na welinie dzieło z wizerunkiem Durera, dowiedziała się, jak wygląda jej przyszły mąż. Jak sama mówi „była zadowolona” z tego, co zobaczyła. Dziś to dzieło można podziwiać w paryskim Luwrze, znane jest także pod tytułem „Portret artysty trzymającego oset”.

Autoportrety i monogramy

Wróćmy jednak z powrotem do XVI wieku. Na dwóch autoportretach Durer nie poprzestał. W 1498 roku namalował kolejny, tym razem ukazał swą postać, jako dandysa, eleganckiego młodego mężczyznę w wytwornym stroju. Obraz, podobnie jak inne dzieła Durera, opatrzony został monogramem. W tym przepadku są to inicjały artysty, bardzo charakterystyczne, bowiem litera „D”, umieszczona jest w środku litery „A”. Ten niejako graficzny podpis artysty, jest bardzo łatwo rozpoznawalny. Kolejnym autoportretem Durera, którego interpretacji podejmowało się wielu, był „Autoportret w futrze” z 1500 roku. To tzw. autoportret Chrystusowy. Albrecht Durer jawi się na nim jako dostojny, królewski wręcz 28-latek w futrze. Podobieństwa do Jezusa Chrystusa, są tu tak bardzo widoczne, że w zasadzie można byłoby o nich w ogóle nie wspominać. Gdyby nie łaciński opis umieszczony przez autora na obrazie, można byłoby pomyśleć, iż Durer namalował Chrystusa Zbawiciela, a nie samego siebie. Opis jednak nie pozostawia wątpliwości, iż to kolejny wizerunek malarza, jaki wyszedł spod jego własnego pędzla. Wśród krytyków sztuki często, zwłaszcza w kontekście tego obrazu olejnego, pojawiają się głosy o megalomanii i manii wielkości niemieckiego malarza. Jednak chyba bardziej słusznym podejściem jest rozpatrywanie go w kontekście renesansowego przewrotu. Durer zapoczątkował kult artysty, jako osobowości, ale też jako potężnego kreatora. Stworzył swój autoportret na wzór religijnych ikon Chrystusa Zbawiciela. Zmienił nawet na obrazie kolor swoich włosów, by podkreślić, iż dodanie sobie cząstki boskiej było całkowicie zamierzone. Do tej pory sztuka średniowiecza koncentrowała się na Bogu i teocentryzmie, jednak Durer rewolucyjnie przeniósł tę boskość na postać artysty-kreatora.

Albrecht Durer - ciekawostki

A. Durer to bez wątpienia najwybitniejszy malarz niemieckiego renesansu. Dlatego też nie sposób ująć jego wszystkie osiągnięcia w ramy jednego artykułu. Przytoczymy jednak kilka wyjątkowo ciekawych informacji na jego temat.

Po pierwsze, Albrecht Durer był prawdziwym człowiekiem renesansu. Z zamiłowaniem studiował nie tylko ludzkie ciało i jego proporcje (wydał „Cztery księgi o proporcjach ciała człowieka”, 1528) ale fascynował go także świat zwierząt i roślin. „Zając” Durera, to jedno z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalny z obrazów zwierząt na całym świecie. A należy pamiętać, iż pochodzi z początku XVI wieku. Rok później, w 1503 Durer namalował "Studium traw", inaczej "Wielką kępą trawy" (1503). Ten rysunek zwykłych polnych roślin jest tak cenioną i popularną akwarelą, że w Niemczech można zakupić specjalną mieszankę nasion, która w pozwoli na wyhodowanie sobie „Durera” w ogrodzie. Obie akwarele ukazują jak bardzo skrupulatnym i cierpliwym artystą był Durer.

Oprócz obrazów olejnych i akwareli oraz tysięcy rysunków, Durer był autorem około 100 wybitnych drzeworytów, miedziorytów i akwafort. Wśród najbardziej znanych można wymienić takie tytuły jak „Czterej jeźdźcy apokalipsy”, „Melancholia I” czy „Św. Hieronim”. Znany jest też „Syn marnotrawny"miedzioryt Albrechta Durera. Nie było mu obce również malarstwo religijne. Jest autorem takich dzieł jak „Adam i Ewa”, „Siedem boleści Maryi” oraz „Ucieczka do Egiptu”. Jeszcze ciekawszym jest fakt, iż z racji doskonałego popytu na miedzioryty malarza, stał się on ofiarą pierwszego oficjalnego plagiatora. Żyjący na przełomie XIV i XV wieku włoski rytownik i grafik, Marcantonio Raimondi, specjalizował się w tworzeniu rycin i odbitek, kopiując obrazy znanych malarzy tamtych czasów i sprzedając jako swoje. Jednak w przypadku Durera, plagiat bardzo szybko wyszedł na jaw, ponieważ skopiował miedzioryty z monogramem autora! Potraktował je jako element obrazu, nie zaś podpis twórcy.

Albrecht Durer był geniuszem swoich czasów. Zachowało się wiele jego dzieł, które można podziwiać w czołowych muzeach Europy, a także w Stanach Zjednoczonych. W naszym sklepie znajdziecie reprodukcje obrazów, które prezentujemy poniżej.

Źródło obrazu "Autoportret w futrze": https://pl.wikipedia.org/wiki/Autoportret_w_futrze#/media/Plik:Albrecht_D%C3%BCrer_-_Selbstbildnis_im_Pelzrock_-_Alte_Pinakothek.jpg

Polecane

pixel